"Arbiter był stronniczy". Jest petycja ws. powtórki finału Euro 2020

W niedzielę, po wyrównanym pojedynku z Anglikami, Włosi zdobyli na Wembley wymarzone trofeum.

Anglicy doskonale rozpoczęli spotkanie. Luke Shaw zdołał zdobyć bramkę już w 2 minucie meczu. Wyspiarze do końca pierwszej połowy nie oddali rywalom inicjatywy i kontrolowali przebieg gry. Włoska drużyna przebudziła się po 45. minucie meczu. Po zamieszaniu w polu karnym wyrównującą bramkę zdobył Leonardo Bonucci.

W czasie podstawowego czasu gry żadna z drużyn nie umiała przeciągnąć szali zwycięstwa na swoją stronę. Kibice musieli czekać na rozstrzygnięcie finałowego spotkania aż do serii rzutów karnych. Jako pierwsi pomylił się Belotti. Po drugiej serii rzutów karnych Anglicy prowadzili po pewnym strzałem Maguire'a. Kiedy już wydawało się, że to Anglicy będą świętować na koniec meczu, zawodnicy Garetha Southgata nie wykorzystali trzech kolejnych "jedenastek".

Na tablicy wyników ostatecznie widniał wynik 3-2 dla Włochów, którzy zdobyli mistrzostwo Starego Kontynentu po raz drugi w historii rozgrywek.

Kibice krytykują sędziego

Tymczasem według części kibiców finałowe starcie należy powtórzyć. Dlaczego? Niezadowolenie Anglików wzbudziła postawa sędziego Bjoerna Kuipersa w końcówce podstawowego czasu gry. Bukayo Saka wygrał pojedynek biegowy z Giorgio Chiellinim. Włoski obrońca wiedział, że jest na przegranej pozycji. Postanowił pociągnąć rywala za koszulkę powalając go przy tym na ziemię.

Otrzymał za to przewinienie żółtą kartkę. "Mecz rozegrany 11 lipca w ogóle nie był sprawiedliwy. Włosi pozwalali sobie na pchnięcia, podciągnięcia, kopnięcia i inne zagrania, a mimo to wciąż mogli grać? Chiellini powinien zostać wyrzucony z boiska. Arbiter był stronniczy" – napisano w opisie petycji dotyczącej powtórki niedzielnego finału.

Pod petycją podpisało się już prawie 117 tys. osób. Jednak jak wskazuje serwis sport.tvp.pl nie ma co liczyć, że finał Euro 2020 zostanie rozegrany ponownie.